W dzisiejszym poście pokażę Wam moje kosmetyki, których używam na co dzień. Niestety jak się okazuje mam problematyczną skórę, więc podkładu nie mogę mieć pierwszego lepszego. Kupowałam i te tańsze jak i te droższe. Do tej pory nigdy nie zawiodła mnie marka Clinique i to od niej zaczniemy:
1. Podkład Clinique Even Better Makeup SPF 15, cena Douglas: 149 zł (klik)
Krótki opis: Lekki, beztłuszczowy podkład z cennymi minerałami. Natychmiast tuszuje przebarwienia skórne. Złogi melaniny powoli są uwalniane, usuwane, a jednocześnie hamowane jest powstawanie kolejnych plam. Przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, szczególnie mieszanej. Zapewnia średnie krycie i matowe wykończenie. Cera staje się wyrównana i czysta, dzięki czemu wygląda młodziej i bardziej świeżo dzień po dniu.
Moja osobista opinia: Podkład jest hipoalergiczny i na mojej twarzy nie wyskakuje dosłownie nic. Większość podkładów niestety mnie uczula. Ten jest bezzapachowy i świetnie kryje. Taka jedna buteleczka wystarcza mi na ok. 1,5 miesiąca. Nie znalazłam lepszego, a zaznaczam, że lubię eksperymentować jeśli chodzi o kosmetyki: MaxFactor, Dior, Chanel, Manhatan, Mac, Revlon i nawet obecny YSL na zdjęciu. Dlaczego więc umieściłam go zna zjdęciu? Zaraz odpowiem.
Podkład Yves Saint Laurent La Teint Touche Eclat cena Douglas: 219 zł
Krótki opis: Światło należy do Yves Saint Laurent! Podkład Le Teint Touche Éclat zapewnia idealne krycie i delikatną promienność cery. Jego niezwykła formuła została wzbogacona o kompleks Anti Fatigue zapobiegający oznakom zmęczenia. Skóra jest rozświetlona i naturalnie ożywiona, a twarz wymodelowana czarodziejskim światłem.Od dziś sen jest zbędny! Rozświetlająca kolekcja podkładów Le Teint Touche Éclat składa się z 9 starannie wyselekcjonowanych odcieni
Moja osobista opinia: Myślę, że podkład nie jest wart swojej ceny w najmniejszym stopniu. Moja cera znacznie się pogorszyła, a skóra zaczęła schodzić w kilku miejscach na twarzy. Zatkał mi pory, i powychodziło mi coraz więcej wyprysków. Dodatkowo bardzo wysusza cerę i ciężko ją później doprowadzić do ładu.
Kolejnym produktem (niecelowo) jest podkład i brązer. Uwaga! Marki Clinique:
Krótki opis: Delikatny, beztłuszczowy kompaktowy puder wchłania połysk tłustych części skóry oraz matuje ją. Przez wiele godzin skóra otrzymuje świeży i naturalny wygląd. Oczyszcza pory.
Moja osobista opinia: Bez wątpienia ogromną zaletą tego kosmetyku jest jego wydajność i nadanie świeżości mojej twarzy. Nie świeci się i efekt jest na długie godziny.
Jeśli chodzi o policzki to bezkonkurencyjny jest.. CLINIQUE!
3. Puder brązujący Clinique True Bronze Pressed Powder Bronzer cena Douglas: 145 zł(klik)
Krótki opis: Lekki jak piórko kompaktowy puder. Sprawia, że twarz uzyskuje naturalną i świeżą cerę. Łatwo go nanieść, długo się utrzymuje na skórze. Beztłuszczowy. Dostępny w trzech słonecznych odcieniach.
Moja osobista opinia: Ulubieniec wśród bronzerów. Clinique to nie jest mój sponsor. Nie, nie.. Bardzo odpowiadają mi jego produkty. Są dla mojej problematycznej cery, i nie spotkałam się z złą opinią tych produktów. Nawet dla cer mniej problematycznych niż moja. Myślę, że dużą zasługą są też pędzle rozprowadzające i technika malowania. Bo nawet z najdroższych kosmetyków może wyjść katastrofa.
Ostatnim elementem makijażu który wykonuje sporadycznie raczej są brwi. Najczęściej robię je henną i depiluje woskiem u kosmetyczki, ale kiedy w portfelu pusto to trzeba radzić sobie samej.
4. Cień do brwi FREEDOM SYSTEM Inglot cena Inglot: 15 zł (klik)
Opis producenta: Cienie do brwi Freedom System o delikatnej pigmentacji, która zapewnia subtelne wypełnienie kolorem pomiędzy włoskami brwi. Odpowiednio dobrany odcień pozwoli uzyskać naturalny efekt podkreślenia.
Freedom System to unikalny system umożliwiający dowolne zestawienie ulubionych produktów do makijażu w wygodnych, przyjaznych dla środowiska kasetkach wielokrotnego użytku - po zużyciu produktu wystarczy jedynie wymienić wkład. Wszystkie produkty z serii Freedom System można nabyć oddzielnie lub z magnetyczną kasetką.
Produkt hipoalergiczny.
Moja opinia: Wybrałam kolor ciemnego brązu ze względu na swoją karnację i kolor włosów. Nie chce, aby moje brwi wyglądały sztucznie/karykaturalnie. Więc daje go mało i rozprowadzam pędzelkiem również z firmy Inglot.
Jeśli chodzi o kastetki magnetyczne to służą one do umieszczania wkładów (cienie do powiek, brwi) i zamykamy. Wkłady można wymieniać. A kasetki są z małym lusterkiem i nie zajmują dużo miejsca w kosmetyczne. Z pewnością wygląda to bardziej estetycznie niż jakby miało być luzem lub w kartonie.
Kaseki znajdziecie tu: KLIK
Jak już wspomniałam makijaż wykonany jest moimi niezawodnymi pędzlami firmy HAKURO.
1. Pędzel Hakuro 50s do nakładania podkładu. Idealnie rozprowadza jego nadmierną ilość. Zbudowany jest z pomalowanej na czarno rączki oraz gęstego, przyjemnego w dotyku włosia ściętego na prosto. cena: 29,50 (klik)
2. Pędzel Hakuro 55 do równomiernego rozprowadzania pudru. Miękkie włosie w dwóch kolorach jest przyjemne dla cery, nie podrażnia jej i sprawia, że makijaż jest idealnie wykonany.
cena: 40,90 (klik)
3. Pędzel Hakuro 24 świetnie nakłada bronzer. Nie zbiera go w jednym miejscu i nie robi niepotrzebnych grudek. Dzięki wyprofilowanemu ścięciu włosów w pędzlu ułatwia to jego aplikację.
cena: 29,50 (klik)
Wszystkie pędzle wykonane w profesjonalny sposób. Drewnie trzony oraz syntetyczne włosie o wysokiej jakości umożliwiają użytkowanie nawet na kilka miesięcy. Pędzle nie gubią włosów i są łatwe w czyszczeniu i bez wątpienia są warte tej ceny.
Na koniec przedstawiam Wam wakacyjny zapach na ten rok!
Trussardi Donna przedstawia nowoczesną kobiecość pełną charyzmy i promiennego piękna, zmysłowości i luksusu. Ten elegancki zapach o dystyngowanej osobowości został stworzony z okazji 100-lecia istnienia marki Trussardi, tradycji produkcji skóry oraz stałej innowacji.
Nuta zapachowa: kwiatowo-orientalna
Jeśli chodzi o zapach to przypomina mi wakacje i różnorodne kwiaty. Zdecydowanie mój ulubiony ne ten sezon.
Mój codzienny outfit na twarz i dekolt to w zasadzie wszystko. Podreślam codzienny. Na wieczorowy przyjdzie czas to pokażę. A Wy jakie kosmetyki stostujecie i jesteście w stanie polecić? Chętnie wymienię się opiniami z użytkowniczkami pędzli ZOEVA. Czy są tu takie?
Czekam na Wasze opinie, i udzielę odpowiedzi na każde pytanie.
Dobranoc
- ONA.
PS. Jeszcze 4 dni :):):):)
Widzę że mamy podobne upodobania kosmetyczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandramarynowska.blogspot.com
Niestety próbowałam już dużo i tylko te póki co zachowują kondycję mojej cery i nadają jej świeżość. A Ty czego używasz? :)
UsuńNie używałam jeszcze nic z tego. Należę raczej do tych, które nie przepadają za makijażem :) lubię jedynie pomalować brwi i rzęsy :)
OdpowiedzUsuńGdybyś chciała delikatny to polecam podkład! :)
UsuńAczkolwiek naturalny look jest świetny <3
Podkład z clinique mnie zaciekawił akurat do mojej cery, jak z kryciem kochana?
OdpowiedzUsuńKrycie jest świetne! Idealnie rozprowadzony zakrywa to czego nie chcemy pokazać. Polecam poprosić o próbkę z Douglasa czy Sephory, nie pożałujesz kochana! :)
Usuńświetny post i świetny produkt :D i polecam film do obejrzenia wszystkie sezony są na zalukaj :D pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńObejrzę z pewnością, póki moi ulubieńcy nie wrócili na ekrany :D
UsuńUwielbiam pędzle Hakuro. Mam kilka i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńA korzystasz tylko z nich czy jeszcze jakiś?
UsuńCzytając ten wpis, nie do końca wiedziałam, że istnieją takie podkłady. Znałam tylko markę pędzli, bo sama chciałam sobie kupić.
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
Dorisssblog.blogspot.com
Kochana kup, bo naprawdę warto! :)
UsuńNie próbowałam jeszcze nic z Clinique, może za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Spróbuj, to najtańszych nie należą ale tragedii nie ma i jakość jest świetna. :)
UsuńCiekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
świetne są te pędzle!
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale myślę nad pędzlami ZOEVA. Droższe ale podobno biją na głowe wszystkie inne.
UsuńTeż właśnie zaopatrzyłam się w pędzle tej firmy i jestem w nich absolutnie zakochana!
OdpowiedzUsuńWiększości kosmetyków nie kojarzę, dlatego dobry wpis. :)
Pozdrawiam, justlyjass.blogspot.com :)
Pędzle są trwałe i solidnie zrobione, ciesze się, ze Ci się podoba :)
UsuńDla mnie makijaż dodaje więcej pewności.
OdpowiedzUsuńTe pędzle są dobre.
Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
Uwielbiam podkład YSL. Jako jeden z nielicznych wytrzymuje starcie z moją cerą.
OdpowiedzUsuńpędzle wyglądają super
OdpowiedzUsuńZrobiłaś super zdjęcia :) ja na co dzień nie używam kosmetyków. Na razie nie potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pktoja.blogspot.com
Ja się zbytnio nie maluję, ale gdy nadejdzie rok szkolny chcę sięgnąć po mój pierwszy podkład haha! Ja akurat problematycznej cery nie mam, bo nie raz byłam malowana np. w inglocie i wszystko ze mną w porządku. Zamierzam właśnie kupić pędzle z Hakuro :D
OdpowiedzUsuńLittleredcherrysmile click
Z Clinique planuję kupić sobie krem, ale ten podkład również mnie zaciekawił. Może skuszę się jesienią, aby ukryć drobne przebarwienia po lecie. A pędzle z hakuro mają już spore grono swoich wielbicieli, ja mam zamiar zakupić sobie pędzel do różu, właśnie z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Zapraszam do siebie: slowandminimal.blogspot.com
zawsze chciałam mieć pędzle z hakuro , niedługo chyba sobie sprawię , choć już mam jeden komplet z innej firmy i doskonale się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń